Zwiedzanie Orchid Farm
Czeka nas dzisiaj poważna wizyta-będziemy gościć u burmistrza gminy Noordoostpolder w miejskim ratuszu.Najpierw spotkamy się z p.Willem Prins,ktory oprowadzi nas po budynku.
Czujemy lekką tremę,ale jak zwykle stawimy czoła.
Towarzyszy nam oczywiście Els i przemiła seniorka z ANBO ,która pracowala tutaj przez kilkanaście lat.
Pan Willem Prins zaprasza nas na herbatke-,rozmawiamy -jak długo jesteśmy w Holandii ,w jakim celu,skąd jesteśmy.Jest bardzo sympatyczny i całe napiecie znika.
Wzór na dywanie w sali obrad nawiązuje do kolorowych pól kwitnących tulipanów.
Pomieszczenia biurowe są w trakcie przemian w związku ze zmianą sposobu pracy tj,przejście na kompleksową komputeryzację przy załatwianiu spraw w urzędzie.
Na spotkanie z burmistrzem czekamy chwilkę,gdyż właśnie uroczyście dokonuje posadzenia pierwszego ziemniaka na polach Emmeloord.Ten rejon to największe zagłębie ziemniaczane w Holandii.
A pro po tak wygląda przygotowane pole do posadzenia ziemniaków.Jak na razie "posadziła się" Zosia.Długo zgadywałyśmy co też może być w tych niesamowicie równych koleinach.Okazało się się że to przygotowane pole pod sadzenie ziemniaków.W końcu zjawia się mr.Auche van der Werff ,burmistrz gminy Noordoostpolder.Wita się z nami i wręczamy mu małe upominki z Polski.Jest mile zaskoczony i zdradza nam pewien sekret związany też z pamiątka jaką przywiózł z wizyty w Krakowie.Ale sekret to sekret !.
.
Teraz na lunch do Joke ,a potem następny punkt dzisiejszego programu zwiedzanie farmy z orchideami ,motylami i papugami.
Jest dzisiaj słoneczny piękny dzień,w ogródku u Joke i jej męża w towarzystwie Els i Kitty odpoczywamy przy lunchu.Już tutaj słoneczko grzeje, a co dopiero będzie w tych tropikach.Ale lepiej wygrzewajmy się na zapas.
Een Tropisch Paradise okazuje się być prawdziwym rajem.Przepiekna tropikalna przyroda,kolory,odgłosy ptaków,szum wody,upał.Czujemy się jak w tropikach.
i przepiękne motyle fruwające dookoła wszędzie .Els potrafi skusic je nawet na spijanie słodkości prosto z palca.
Przepiękne miejsce Jest tam również ekspozycja starych narzedzi i maszyn używanych do pracy w polu .
Więc w ramach wolontariatu i pod znanym hasłem "kobiety na traktory"ruszamy "do roboty,do roboty"....
Zosia i Gosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz