Dzisiaj jedziemy na bardzo ciekawą wycieczkę edukacyjną do Oostvaardersplassen-ach,ten holenderski,nawet pisząc tę nazwę język mam w supeł.
Jedziemy z Arim,po drodze rozmawiamy o Polsce,naszych seniorach,zachecamy do podroży do Krakowa.
Jest to ogromny obszar naturalnego parku,czy raczej rezerwatu dostępnego tylko do obserwacji przez lornetki.Natura rządzi się tam sama i dokonuje naturalnej selekcji bez interwencji człowieka.Miejsce to odwiedzają uczniowie ,widzimy też dużą grupę z profesjonalnym sprzętem do fotografowania .
Wracamy na camping ,zapraszamy Ariego na następną porcję prezentacji o Malopolsce,mamy dużo krótkich filmów do pokazania.Zachwyca go ołarz Wita Stwosza,kanał Elbląski,Tatry.Prosi o adres i maile ,wypytuje o drogi .Chyba złapał bakcyla .
Zegnamy się dziękując za gościnność i miłe przyjęcie.
Jutro pakujemy się i przenosimy do następnego miejsca w Zeewolde.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz