niedziela, 9 września 2012

I amesterdam

Sobota 8 września, wolną sobotę przeznaczamy  na wolny Amsterdam.


 Upalna (! )wrześniowa sobota przyciąga na amsterdamskie kanały, ulice, place, skwery , do muzeów, barów i kawiarni i gdzie kto lubi, całe rzesze turystów, przyciągnęła też nas chociaż w planie był Amsterdam bez względu na pogodą, no udało się nam w pełnym świetle słonecznym popłynąć kanałami Amsterdamu, żeby dotrzeć koło południa do Muzeum Van Gogha. Fotkę widoczną powyżej Jasia pstryknęła mi trochę na zapas, powinna być wykonana po wyjściu z muzeum, no ale odlotów spodziewaliśmy się tak czy siak...

Dla potrzeb dworca kolejowego Holendrzy zbudowali wyspę, tuż przy dworcu na turystów oczekują stateczki wycieczkowe, jednym z nich wyruszamy zwiedzać Amsterdam.



 
Płynąc kanałami Jasi mała cyfrówka nagrzewa się szybko od robionych zdjęć, tamaty są dosłownie z każdej burty (moja karta pamięci została w laptopie, sklepy oferują karty od minimum 4GB HC, mój aparat obsługuje karty 2 GB bez HC- ot, starość w wersji digital..)
 
 
 Holendrzy nie boją się czerwonego... co widać poniżej,
 
 
 

 
Fotografowanie z poziomu kanału ma swoje dobre i złe strony, oprócz budynków, wszystko co ma się znaleźć na fotce jest ruchome, do brzegu przycumowane są wszelkiej maści urządzenia pływające które mają wplyw na ogląd tego co widać na brzegu. Poniżej budynek opery, a na kolejnym obrazku słynne Nemo.
 
 
 
 


obelisk upamiętniajacy śmierć blisko 80 tysięcy osób narodowości żydowskiej, wywiezionych przez nazistów do obozów smierci

Bazar nad kanałem, można tu kupić prawie wszystko i wypić niezłą kawę.
Na wszystkich bazarach w Holandii można kupić potężne łancuchy do zamykania rowerów. Rower bez zamknięcia często ląduje w kanale lub zmienia właściciela..


Młodzińcy przytaskali kanapę przed Hermitage, wzbudzali średnie zainteresowanie.


Amsterdam bywa też mniej odlotowy ale i owszem, kilmatyczny jest z każdej strony.

3 komentarze:

  1. Ogladam,czytam,zazdraszczam!!Pozdrawiam i zycze dalej pogodnego nieba i "odlotowych"wrazen.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bajkowo! Ilość zdjęć które przywieziecie będzie zapewne trudna do ogarnięcia, może i dobrze, że karty pamięci mają swe ograniczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karty mają swoje ograniczenia pojemnościowe, ludzi ogranicza tylko wyobraźnia, oczywiście "niebajkowe" obrazki też mamy, tak czy siak ,jeżeli ilość pozwoli wygenerować przyzwoitą jakość to według nas będzie OK.

      Usuń